niedziela, 29 września 2013

Jesień

Dzisiaj dotarło do mnie, że jest jesień. No cóż, nie chciałam jakoś pożegnać lata.Smutne coraz chłodniejsze dni to nie moja bajka. Ja lubię ciepełko.Chociaż dzisiaj na jarmarku na Księżym Młynie były jeszcze okruchy lata.To bylo tak, jakby  lato tańczyło z jesienią.Raz było bardzo ciepło, a raz chłodno. Mnie jesienią ogrzewa moja rodzina. Ciepło jakie mi dają jest jedyne i gorące.
                      Miłość jesienna

             Jesienna miłość jest taka ciepła
             babim latem otulona.
             Delikatnymi niteczkami,
             które niesie wiatr.

            Jesienną miłość spotkałam w parku.
            Dostrzegłam w barwach liści,
            bo właśnie teraz w parkowych drzewach
            jesienna tęcza lśni.

           Źródło jesiennej miłości
           z porannej mgły wypływa.
           Nasza jesienna miłość
           okruch słońca ukrywa.

Taki sobie wierszyk napisałam (sposobik na jesień) i zrobiło się cieplej.
Koraliki zrobiłam na poprawienie humoru.

Pozdrawiam



sobota, 28 września 2013

Piknik

Bardzo lubię nastrój jarmarków i pchlich targów.Dzisiaj był piknik na Starym Rynku .
Wspaniała rodzinna atmosfera, cudowni ludzie z fundacji " ależ Gustawie" i kiermasz rękodzieła.
Pogoda dopisała choć pod koniec zanosiło się na deszcz. i trochę się wystraszyliśmy.
Stoiska rękodzieła były przeróżne: przytulanki z materiału, robione na szydełku, torby skórzane, biżuteria i decoupage.Był teatrzyk dla dzieci, gry i zabawy. Żałuję tylko że nie zrobiłam zdięć fajnych kolorowych drzew. Jeszcze będą te pikniki w każdą sobotę, a ostatni  będzie 19 pażdzieknika. Szkoda, że trzeba czekać do wiosny.


Ale jak będzie zima to będę miała więcej czasu na zrobienie nowych korali i kasetek.

Pozdrawiam

środa, 25 września 2013

Oto Ja :-)

"Już szron na głowie,

już nie to zdrowie.

Choć w sercu - ciągle maj"

Wszyscy znają piosenkę Straszych Panów.

Na szron na mojej głowie jest sposób.

Zdrowie dziękuję - dopisuje.

A maj? Jest cały czas, kolorowy i pałen zapachów, choć nadchodzi jesień.

Bardzo chciałabym być już na emeryturze, bo wtedy mogłabym robić to, co bardzo lubię. Teraz jest to troszkę utrudnione, ale i tak znajduję czas. Zajmuję się decoupagem, robię biżuterię i piszę wiersze. Taka trochę artystyczna dusza.






Pozdrawiam serdecznie